Zarządzanie domowym budżetem, to wyzwanie stawiane najczęściej przed kobietami. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ mężczyźni, nasi partnerzy, często przekonani są o tym, że lepiej poradzimy sobie z zarządzaniem finansami. Coś w tym jest, ponieważ jak mówią statystyki, kierunki studiów wyższych związane z zarządzaniem finansami, wybierają głównie właśnie kobiety.
Jeśli masz problemy z zarządzaniem domowym budżetem, przeczytaj kilka naszych wskazówek. Przede wszystkim, oszacuj comiesięczne przychody, jakie wpływają do domowego budżetu. Przeważnie są to kwoty stałe, pochodzące ze stałej wysokości pensji partnerów. Bierz pod uwagę tylko stałe, podkreślamy, dochody, nie doliczając do nich ewentualnych premii lub dodatkowych dochodów, które dostajecie raz na jakiś czas za pracę po godzinach. Oblicz dokładnie, ile pieniędzy wydajesz każdego miesiąca na opłaty i zakup rzeczy, które są niezbędne.
Policz, ile kosztuje Cię czynsz lub wynajem mieszkania, comiesięczne opłaty za prąd, wodę, ogrzewanie, telefony, Internet, telewizję i inne usługi, z których korzystasz. Uznaj, że tych pieniędzy po prostu nie można ruszyć, są niezbędne i konieczne do comiesięcznego funkcjonowania.
Uwzględnij w tym także ewentualne raty kredytów lub spłacanie zakupionych w systemie ratalnym sprzętów, mebli czy samochodu. Następnie postaraj się oszacować, ile wynoszą Cię niezbędne zakupy każdego tygodnia (dzieląc je na dni, będą niewspółmierne).
Policz nie tylko produkty spożywcze, ale także artykuły higieniczne, służące do pielęgnacji, środki czyszczące. Jeśli któreś z domowników pali papierosy, również dolicz ich koszt. Dolicz także leki, które kupujecie w każdym miesiącu.
Jeżeli po podliczeniu wszystkich wydatków (bez oszukiwania!) okazuje się, że zostaje jeszcze rezerwa, postaraj się na początku każdego miesiąca oszacować, na co zostanie ona przeznaczona, lub że zostanie ona zaoszczędzona (na przykład przelana na lokatę, przeznaczoną później na urlop). Pamiętaj, że zawsze mogą się zdarzyć nieprzewidziane wydatki, nie wydawaj więc całej rezerwy po otrzymaniu wypłaty.
Jeżeli natomiast widzisz, że ledwie mieścisz się w comiesięcznym budżecie, spróbuj poszukać prostych sposobów na oszczędności. Czasami przejście kilku metrów więcej do sklepu za rogiem, to oszczędność nawet 10 złotych na codziennych zakupach spożywczych.