Czasami robiąc bilans, na przykład roczny, ile wydałyśmy na siebie przez ten czas, może nas troszkę przerazić. Moda: kilka razy do roku nowe spodnie, nowe buty na lato, jesień i zimę, nowe bluzki, sukienki, bielizna.

Uroda: kosmetyki do codziennego makijażu, demakijażu, do pielęgnacji cery, skóry, włosów, paznokci, wizyty na solarium, czasem u kosmetyczki, u fryzjera.

Kiedy podsumujemy, ile wydałyśmy na te wszystkie rzeczy podczas jednego roku, suma może być dość spora. Jednak gdybyśmy porównały tego typu wydatki na modę i urodę nas, Polek, z wydatkami na przykład Brytyjek czy Norweżek, kwota jest niewielka, więc nie mamy się czym przejmować. To chyba takie polskie podejście, nieco zabawne dla ludzi z zachodu: kiedy chcemy coś kupić dajmy na to za pięćset złotych, zastanawiamy się automatycznie, co innego można by za to mieć? Więcej innych rzeczy, może równie przydatnych.

To samo jest z podsumowaniami wydatków na modę i urodę: myślimy sobie, ile różnych rzeczy można byłoby mieć za te pieniądze wydane przez cały rok. Jedna z nas mogłaby pozwolić sobie za to na kilka weekendowych wyjazdów, inna nawet na całe, długie, wakacje gdzieś w ciepłym kraju. Jednak nie warto rozliczać siebie w taki sposób. Dla każdej kobiety to jak wygląda jest bardzo ważne, ponieważ jeśli wstając rano spoglądamy w lustro i widzimy atrakcyjną osobę, chętniej wychodzimy do pracy, do szkoły, na uczelnię, nawet na zakupy.

Atrakcyjny wygląd dodaje nam pewności siebie, to niezaprzeczalne. Uroda jest dla nas ważna, dla nas samych, oraz ze względu na to w jaki sposób odbierają nas inni. Nawet jeśli mamy jakieś kompleksy, staramy się optycznie je ukryć, aby inni ich nie dostrzegli, choć w zasadzie mogliby nawet tych widzianych przez nas defektów nie zauważyć.

Dotyczy to także mody. Dobieramy kroje ubrań tak, aby uwydatnić to co jest w nas ładne i ukryć to, co nam się nie podoba.

Załóżmy moda na uwydatnianie bioder za pomocą poszerzanych spódnic. Nam wydaje się, że dodanie sobie centymetrów w biodrach jest atrakcyjne i seksowne, a ktoś inny może uważać inaczej lub nawet nie zauważy tych dodanych centymetrów. Jednak wracając do tematu: to czy dużo pieniędzy wydajemy miesięcznie na modę i urodę, zależy od naszego nastawienia.

My polecamy podchodzić do tematu z rozsądkiem, a wówczas wszystko będzie w porządku.

Chcemy wyglądać dobrze, bo wtedy czujemy się dobrze. Nasz atrakcyjny wygląd dodaje nam pewności siebie: kiedy podobamy się sobie i innym, znikają nasze kompleksy. Chętniej wówczas podbijamy świat, niezależnie od tego czy chodzi o pracę w wielkiej korporacji czy o wyjście na zakupy do dyskontu spożywczego. Moda i uroda są dla nas ważne, bo ważne jest to jak czujemy się w swoim ciele.

Jak wyglądać dobrze?

Co zrobić, w jaki sposób dbać o siebie, aby każdego dnia rano po przebudzeniu myśleć sobie: wyglądam świetnie? Czasami inwestujemy w urodę, chodząc na przykład na zabiegi do SPA czy na solarium, zapominając przy tym o tym, co najważniejsze. To jak się czujemy, czyli nasze zdrowie, wpływa na to w jakiej kondycji jest nasza uroda. Sport to nie tylko dbanie o urodę w sensie ćwiczenia mięśni i pozbywania się ewentualnego tłuszczyku.

To również dbanie o swoje samopoczucie od wewnątrz: serce pracuje lepiej, układ krwionośny również, nasz mózg jest dotleniony, nasze ciało czuje się dobrze, a co za tym idzie, zyskuje na tym nasza uroda. Warto więc oprócz inwestowania w kosmetyki, zainwestować w sport, aby korzystnie wpływać na swoją urodę. Jeżeli chodzi o modę, zasada jest podobna.

Moda to taka dyscyplina, dziedzina, taka rzecz, za którą nie należy podążać ślepo. Kiedy widzimy na przykład we wszystkich reklamach popularnych sklepów odzieżowych dżinsy o kroju bardzo obcisłych rurek, a na naszych nogach i pupie tego typu spodnie po prostu nie wyglądają ładnie, nie kupujmy ich tylko dlatego, że są modne. Moda to nie tylko podążanie za trendami, to także umiejętność wyboru odpowiedniego stroju, który będzie pasował nam, konkretnie do naszej sylwetki i do naszego stylu. Aby wyglądać dobrze, trzeba więc przede wszystkim czuć się dobrze.

Moda i uroda, związane z nimi trendy, nowości, stylizacje, rozwiązania, mają za zadanie pomóc nam w tym, by czuć się dobrze, atrakcyjnie i kusząco we własnym ciele. Moda i uroda to nie coś, za czym mamy podążać by wszyscy wokół widzieli, że jesteśmy na topie.

Czy inwestycja w modę i urodę się opłaca?

Za każdym razem, kiedy wydajemy pieniądze, zastanawiamy się czy aby ta inwestycja na pewno nam się opłaci. Podobnie jest z modą i urodą. Z pewnością większość z nas miała taką sytuację, że wybrała się do drogerii albo sklepu z ubraniami, wypatrzyła coś wyjątkowego tylko dla siebie, ale jednak zrezygnowała z zakupów, bo stwierdziła, że to jednak się nie opłaca.

Jeżeli chodzi o modę, doskonałym przykładem są kobiety, które odwiedzają second handy, czyli sklepy z używaną odzieżą. W wielu takich sklepach moda jest niedroga.

Znajdujemy sukienki, bluzki, koszule, nawet kurtki czy inną odzież wierzchnią w bardzo, bardzo niskich cenach. Zdarza się, że w sklepach z modą na wagę możemy kupić prawie nową sukienkę za niecałe pięć złotych! Po takich zakupach, kiedy wybieramy się do galerii handlowej i widzimy piękną, modną sukienkę za dwadzieścia razy więcej, myślimy sobie, że to za dużo.

A przecież dla przeciętnej Polki wydanie stu złotych na sukienkę nie jest specjalnym, drastycznym wydatkiem. To samo zdarza się, jeśli w grę w chodzi uroda, na przykład kosmetyki do makijażu. Kiedy jesteśmy przyzwyczajone do kupowania podkładu za piętnaście złotych w zwykłej drogerii, widząc podkład lepszej marki za dziesięć razy więcej w drogiej perfumerii nawet nie myślimy, by go kupić. Nie wyobrażamy sobie tego, by uroda aż tyle mogła kosztować.

Czy inwestowanie w modę i urodę się opłaca?

Oczywiście, bo kiedy czujemy się ładne, zadbane i modne, czujemy się jednocześnie po prostu lepiej. Jednak warto trzymać się tego, co podpowiada nam zdrowy rozsądek,aby później nie żałować.

Jeśli umysł nam podpowiada, że moda owszem, ale nie za taką cenę, to warto go posłuchać. Podobnie jest z urodą – teraz będą Święta Bożego Narodzenia więc czas na prezenty – zróbmy sobie piękny prezent i zadbajmy o siebie nawet jeśli to jest drogie. Dajmy na to jeśli nagle po dwudziestu pięciu latach życia z nieco garbatym noskiem stwierdzamy, że fajnie byłoby pójść do chirurga plastyka, który go wyprostuje, warto to przemyśleć. Przemyśleć w obie strony: czy nasza uroda jest warta cierpienia i wydawania mnóstwa pieniędzy, albo czy może warto trochę zainwestować by wyglądać lepiej.

 

Czy artykuł jest przydatny?

Thanks for your feedback!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *