Każda pora roku jest dobra, aby zrewolucjonizować swoją dietę. Zmiany na talerzu nie muszą być bardzo drastyczne, aby twój organizm odczuł różnicę. Zasady każdej rewolucji w kuchni są proste: mniej tłuszczy, rafinowanego cukru i soli, a więcej warzyw i owoców.
Zawarte w owocach i warzywach związki szybko przywrócą ci promienny wygląd. Narażony na zanieczyszczenia i niezdrowe jedzenie organizm kumuluje w sobie toksyny, które go zatruwają i przyspieszają starzenie.

Codzienna dawka witamin, błonnnika i antyoksydantów zawartych z owocach i warzywach sprawi, że po tygodniu poczujesz się lżejsza i piękniejsza – poprawi się metabolizm, a cera odzyska świeżość i blask.

W długoterminowej perspektywie poprawi się także stan włosów i paznokci.Ze względu na proces utleniania się niektórych witamin pod wpływem światła i ciepła, najlepiej spożywać owoce i warzywa w formie surowej.

Warzywa lepiej gotować na parze niż w wodzie, chyba że gotujemy zupę. Zimą nie bój się mrożonek, często mają więcej witamin niż źle przechowywane warzywa ze straganów.

To jakie warzywa i owoce staną się bohaterami twojej kuchennej rewolucji zależy wyłącznie od ciebie. Niezależnie, co wybierzesz, będzie zbawienne dla twojego zmęczonego złą dietą organizmu.

W dzisiejszych czasach kuchnia może mieć kolor, jaki sobie tylko zamarzymy.

W sklepach nie ma problemu ze znalezieniem mebli, płytek i farb w odpowiadających sobie kolorach.Jednak trzeba być świadomym psychologii koloru – tego, że jedne kolory pasują do kuchni bardziej niż inne.

Zanim zaczniesz urządzać kuchnie dokładnie rozważ dobór kolorów. Kuchnia jako miejsce, w którym powstają posiłki, powinna być zatem inspiracją dla gotującego i wzmagać apetyt u oczekujących na jedzenie.

Apetycznymi kolorami są barwy ciepłe, energetyczne, napawające optymizmem, kojarzące się z jedzeniem. Idealnymi kolorami do kuchni będą zatem, kojarzące się z soczystymi owocami: żółty, pomarańczowy i czerwony – one nigdy nie wychodzą z kuchennej mody.

Wręcz odwrotne odczucia będą wywoływać kolory chłodne, takie jak: błękity, zielenie i fiolety. Zimne barwy sprawią, że apetyt nie będzie dopisywał domownikom, a kuchnia raczej nie będzie twoim ulubionym miejscem w domu.

W dalszym ciągu z mody nie wychodzi świeża biel i majestatyczna czerń. Ich kontrastowe zestawienie zawsze sprawia, że wnętrza nabierają designerskiego stylu. Jeśli wolimy klasykę postawmy na brązy lub szarości.

W każdym domu jest co najmniej jeden stół, więc w żadnym domu nie powinno zabraknąć obrusa i materiałowych serwetek.

W zależności od tego jaki obrus wybierzemy będzie podkreślał pewne elementy wnętrza lub z nimi kontrastował.

Wybór jest spory – klasyczne obrusy koronkowe, wzorzyste obrusy żakardowe oraz obrusy haftowane i drukowane metodą sitodruku. Od aranżacji, okazji i oczywiście naszego gustu zależy, jakie nakrycie wybierzemy. We wnętrzach minimalistycznych dobrze sprawdzą się ażurowe bieżniki i podkładki z filcu, zaś na Wigilię odpowiedniejszy będzie klasyczny biały obrus.

Do obrusów przeznaczonych na specjalne okazje (święta, uroczystości rodzinne) warto dobrać serwetki. Nakryty świąteczny stół będzie się o wiele lepiej prezentował, gdy znajdą się na nim eleganckie dekoracje ułożone z serwet.

Wśród tekstyliów kuchennych prócz obrusów i serwetek istniej jeszcze jeden bardzo praktyczny wyrób – fartuch kuchenny. Każda pani domu powinna mieć przynajmniej jeden skromny i klasyczny fartuszek, aby podczas podawania gościom uroczystego obiadu czy kolacji nie pobrudzić eleganckiego ubrania.

W internecie pełno jest serwisów kulinarnych, w których można znaleźć przepisy na wszystkie potrawy świata.

Jednak mimo to, zawsze wygodniej gniotąc ciasto na pierogi zajrzeć do otwartej na przepisie książki niż ubrudzonymi w mące rękami brudzić klawiaturę komputera.

To tylko jeden z przykładów, dla których w każdym domu powinna znaleźć się porządna książka kucharska. Wybór jest naprawdę ogromny. Z półek w księgarni patrzą na nas: często gwiazdy radia i telewizji. Po przeciwnej stronie regału zalegają liczne tematyczne książki kucharskie.

Na pierwszej półce wydania poświęcone wyłącznie kuchniom narodowym: meksykańskiej, japońskiej, tajskiej, francuskiej, włoskiej, polskiej, indyjskiej itd. Poniżej stoją książki kucharskie z przepisami tylko jednego rodzaju dań: zup, dań głównych, sałatek, ciast i deserów, dań mięsnych, dań rybnych itd.

W końcu są także książki opisujące dania w poszczególnych dietach odchudzających (south beach, śródziemnomorskiej, Dukana, wegetariańskiej) oraz leczniczych (przy cukrzycy, chorobach przewodu pokarmowego, na obniżenie cholesterolu).

Przy takim wyborze dosłownie każdy znajdzie coś, co go zainteresuje.

Chirurdzy mają zestaw skalpeli, mechanicy zestaw kluczy…, a gospodynie domowe specjalistyczne przybory kuchenne – obieraczki, tarki, sitka, noże, łyżki i chwytaki o różnym przeznaczeniu, którego osoba niewtajemniczona nigdy nie odgadnie.

Wszystko po to aby gotowanie szło sprawniej.

Na rynku dostępny jest szeroki asortyment akcesoriów kuchennych. Różnią się wzornictwem i materiałami.

Do rustykalnej kuchni nadadzą się przybory z uchwytami drewnianymi o bardziej tradycyjnym wyglądzie, zaś do nowoczesnych, minimalistycznych kuchennych wnętrz idealny będzie prosty designerski zestaw ze stali nierdzewnej.

Oczywiście im wyższa jakość stali, tym droższe są akcesoria. Oprócz przedmiotów wykonanych w całości z nierdzewnej stali, na rynku dostępne są także połączenia stali z drewnem i plastikiem w różnych kolorach.

Jeśli zależy nam na kolorystycznym dopasowaniu akcesoriów do kuchennego wystroju powinniśmy zdecydować się właśnie na te z elementami plastikowymi.

Należy jednak pamiętać, że wybór kolorów ogranicza się do kilku głównych kolorów (czerwony, niebieski, fioletowy, zielony itp.), na dostępność wielu odcieni tego samego koloru raczej nie ma co liczyć.

Twoja mama na pewno zna tajniki kulinarne i przepisy na wyśmienite, tradycyjne dania, które w twojej rodzinie są od pokoleń.

Wiedzę jak je przygotować przekazała jej twoja babcia, a jej z kolei twoja prababcia. Przekazywane ustnie przepisy mogą się z biegiem lat zatrzeć w pamięci i nic z nich nie zostanie, dlatego lepiej zawczasu zapisać je w specjalnie do tego celu przeznaczonym zeszycie lub wpinać na pojedynczych kartkach w segregator. Jeżeli masz zmysł artystyczny i nie brakuje ci zręczności, możesz prowadzić ten zbiór przepisów w formie scrapbookingu.
Sprawdzone przepisy są bardzo cennym zasobem. Dzięki nim niejednokrotnie będziesz mogła zabłysnąć jako wspaniała kucharka, przygotowując dla swoich gości wyśmienite dania z repertuaru mamy, babci, a nawet prababci. Do zeszytu z wypróbowanymi przepisami warto także zbierać przepisy podpatrzone podczas wizyt u znajomych i rodziny. Zawsze łatwiej ugotować coś, co już kiedyś się jadło i wiadomo jaki ma mieć smak. Jeżeli ci posmakowało, nic nie stoi na przeszkodzie, aby danie przyjęło się w twoim domu na stałe. Po jakimś czasie, gdy zeszyt się zapełni, będziesz miała swoją osobistą książkę kucharską, którą będziesz mogła przekazać córce lub synowej.

Przygotowywane w kuchni jedzenie, zanim trafi na stół musi zostać przełożone z garnków na półmiski i talerze.

Niekonwencjonalnie nakryty i udekorowany stół przykuwa wzrok i jest zapowiedzią wyśmienitego posiłku. Jak wybrać zastawę stołową, żeby chciało się jeść na sam widok pustych talerzy? Przede wszystkim należy pomyśleć o wielkości zestawu. Talerze, filiżanki i sztućce najczęściej występują w zestawach po 6 lub 12 sztuk. Kiedy już podliczymy, ilu gości będziemy przyjmować podczas najliczniejszych rodzinnych uroczystości, czas wybrać się na zakupy. Jeżeli zależy nam na klasycznej elegancji powinniśmy z całą pewnością wybrać tradycyjną białą zastawę. Jednakże przy odrobinie wyobraźni można stworzyć ładny komplet stołowy także z nieszablonowych kwadratowych talerzy w innych niż biały kolorach. Połączenie bieli z zielenią lub klasyczny duet bieli i czerni gwarantują oryginalność a zarazem szykowność nakrycia stołu. Do talerzy należy dokupić utrzymane w tym samym wzornictwie i odcieniu wazy, misy, półmiski, sosjerki itp. naczynia. Dobrze też, jeśli znajdziemy pasujące do całości filiżanki i sztućce.
Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że zamiast kupować suszone zioła w torebce, można mieć własne świeże, aromatyczne listki prosto z krzaczka rosnącego na kuchennym parapecie.
Zioła można wyhodować z nasion lub gotowych sadzonek ze sklepu ogrodniczego. Alternatywnym sposobem jest kupienie w markecie dużych już krzaczków ziół w doniczkach i staranie się, aby zadomowiły się na parapecie w kuchni. Zioła lubią stanowiska słoneczne, ale cień rozwiniętym w pełni roślinom nie powinien przeszkadzać w dalszym wzroście. Co posadzić? Przede wszystkim najpopularniejsze zioła, czyli: Lebiodkę pospolitą (znaną wszystkim jako oregano), bazylię pospolitą, majeranek ogrodowy. Jeśli mamy wystarczająco duży parapet lub balkon, można w ramach hobby posadzić także inne zioła: tymianek właściwy, rozmaryn lekarski i cząber ogrodowy.Tymianek, lebiodka i rozmaryn to zioła wieloletnie, więc należy je odmładzać co roku – najlepiej wiosną – poprzez ścięcie na wysokości około 10cm. Odcięte części po wysuszeniu w suchym i przewiewnym miejscu, można spożytkować w kuchni lub dać na zachętę komuś, kto nie posiada ogródka na parapecie w kuchni.

W kuchni oprócz pieprzu i soli używa się bardzo wielu innych przypraw oraz ziół.

Osoby lubiące eksperymentować z przyprawami egzotycznymi narzekają na brak miejsca do ich przechowywania.
Trzymanie przypraw w torebkach w szufladzie jest nie ergonomiczne – tracimy dużo czasu zanim znajdziemy odpowiednie opakowanie. W sklepach dostępne są liczne zestawy pojemniczków na przyprawy – od metalowych puszek, przez plastikowe pojemniki, po szklane słoiczki. Jednak często nie ma pojemnika z opisem naszych ziół, a są inne, których nigdy nie używamy. Dla przypraw, które nie mają swojego pojemnika ze sklepu, można w ciągu chwili zaadaptować mały słoiczek z dżemu albo przecieru pomidorowego.Kiedy już wszystkie przyprawy trafią z torebek do swoich pojemników, zauważamy że zajmują sporo miejsca na blacie kuchennym. Trzeba zastanowić się, gdzie je przechowywać, aby nie przeszkadzały. Najwygodniejszym miejscem na przyprawy jest półka, na której stałyby w rzędzie. Jeśli nie ma miejsca w szafce, być może jest możliwość podwieszenia takiej półki pod górną szafką kuchenną. Istotną rolę odgrywa także odległość od kuchenki – im bliżej tym lepiej.

Nowoczesna technologia zaczyna wyręczać nas we wszystkim.

Urządzenia gotować jeszcze samodzielnie nie potrafią, ale znacznie ułatwiają przygotowanie potraw. Kuchnia XXI wieku jest naszpikowana technologią, do której tak się przyzwyczailiśmy, że jej nawet nie zauważamy.
Podstawą w każdej kuchni jest lodówka i kuchenka. Już tutaj zaczyna się wyścig technologiczny. Kuchenki gazowe, elektryczne czy płyty indukcyjne? Nad kuchenką obowiązkowo wisi wyciągający parę wodną i zapachy okap. Idealnym rozwiązaniem przy większej rodzinie jest zmywarka, która nie dość że umyje za nas naczynia, to jeszcze zużyje mniej wody. Niezastąpionym sprzętem w każdym gospodarstwie domowym jest także robot kuchenny, który zastąpi nas przy ubijaniu kremów oraz miksowaniu warzyw i owoców. Niektórzy nie potrafią sobie wyobrazić życia bez kuchenki mikrofalowej, która rozmraża, gotuje, odgrzewa i piecze. Piekarnik lub mikrofalówka mogą być wyposażone w ruszt grilla. Życie paniom domu ułatwiają także, rzadziej używane mniejsze urządzenia kuchenne: elektryczna krajalnica i maszynka do mielenia, wyciskarka do soków, blender, opiekacz, gofrownica i frytkownica.

Czy artykuł jest przydatny?

Thanks for your feedback!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *